Jest cicho. Choinka płonie.
Na szczycie cherubin fruwa.
Na oknach pelargonie,
blask świeczek złotem zasnuwa,
a z kąta, z ust brata płynie
kolęda na okarynie:
Lulajże, Jezuniu...
Konstanty Ildefons Gałczyński
ZDROWYCH,POGODNYCH ŚWIĄT
piątek, 23 grudnia 2011
niedziela, 18 grudnia 2011
Kolejne piękności
Piękne róże,szlachetne,kolory aksamitne,głębokie trudne do uchwycenia aparatem.Najlepiej wychodzą robione wieczorem przy użyciu lampy błyskowej.I dobrze, bo wtedy nie widać ich gołych łodyg bo pomimo ochrony pod koniec lata chorują.Obiecałam sobie,że je przesadzę jesienią ale jak sobie pomyślałam o wykopywaniu pamiętając ,że całe lato sadziłam -odpuściłam sobie.Może wiosną bo tu gdzie rosną nie pasują mi
Johnston
Tego hodowcy mam tylko jedną różę Chicago Peace.Ona jak Kronenberg jest duża,solidna ładnie kwitnąca.I chorowała trochę pod koniec lata.Ale grube świecące liście nie dopuszczają tak chorób jak u innych róż
z tym,że jak większość starych szlachetnych róż ta jest z roku 1962 -ma brzydki pokrój.Pewnie gdybym odłamywała pąki boczne w celu uzyskania jednego szlachetnego kwiatu wyglądałaby ciekawiej.I teraz sobie to uświadomiłam w przyszłym roku będę obłamywała na tych starszych okazach.
na tym zdjęciu widać dokładnie,że gdyby były obłamywane krzaczek by wyglądał inaczej.
Róże nn
NN-kupiłam 2 sztuki latem w Auchan,I żałuję,że nie więcej ale brałam w ciemno Pięknie kwitły chociaż po kwitnieniu chorowały.Muszę zwiększyć ochronę bo zasługują na to.
NN-kupiona jako Leonardo da Vinci- 2 szt.Chorowały
NN-tą różę reanimował mąż i teraz czuje się za nią odpowiedzialny bo o nią wypytuje "jak tam moja róża"
I na koniec miniaturki-kupowałam je całą wiosnę.I już wiem,że najładniejsze są białe. Nie będę kupowała innych kolorów.Białe już wsadzone do ziemi
NN-kupiona jako Leonardo da Vinci- 2 szt.Chorowały
NN-tą różę reanimował mąż i teraz czuje się za nią odpowiedzialny bo o nią wypytuje "jak tam moja róża"
I na koniec miniaturki-kupowałam je całą wiosnę.I już wiem,że najładniejsze są białe. Nie będę kupowała innych kolorów.Białe już wsadzone do ziemi
Kolejne nn lub pojedyncze sztuki
Robin Hood-hodowca J.H.Pembertona z roku 1927, .Na długich pędach wielkie wiechy kwiatów
Degenhard-- 3 szt.Wyhodowana przez De Ruiter Innovations BV, w Holandii, w 1954r.z ojca Robin Hooda i Siewki polyanthy.Odporna na wszystko
Haidentraum-2 szt.hodowca Noack 1989 .Nareszcie się polubiłyśmy Bardzo odporna
Excelsa-albo Super Exelsa-sama nie wiem. nie do zdarcia i nie mam do niej serca
\
Rapshody in Blue-odmiana wyhodowana w 1999 roku przez Franka R. Cawlishawa w Anglii; Przesadziłam ją wiosną i dopiero jesienią wypuściła kilka długich pędów.Piękna róża,inna
Veinchenblau-Odmiana została wyhodowana w 1909 roku przez Schmidta; przemarzła po zimie i latem wypuściła dużo,bardzo dużo pędów ale kwitła słabo.Specjalnie dla niej postawiliśmy wielką kratę,żeby miała się gdzie piąć.Obok niej posadziłam New Dawn,White New Dawn i właśnie Rapshody.W nogi dostały same białe.Ciekawa jestem jak to się zgra
New Dawn-pierwszy rok i na razie słabiutko
White New Dawn-pierwszy rok i troszeczkę lepiej
Coral Dawn-Róża wyhodowana przez G.Boernera w roku 1952r.Pierwszy rok i ładnie kwitła,Nie chorowała
Parade-właściwie nie wiem czemu ja kupiłam.Ot,tak bez zastanowienia i pomysłu.Sporo urosła od wiosny ale kwitnienie miała słabe.Mam do niej taki stosunek jak do Exelsy
Theresa Bugnet-po wszystkich zachwytach nad jej witalnością kupiłam i jak na razie nie podzielam tej radości.Po kwitnieniu coś jej dolegało.Albo ją coś jadło od środka albo gipsówka ją zdominowała.Kwiaty bardzo delikatne
White Rose 3 rok w ogrodzie.Wiosną ją przesadziłam i chyba jej to posłużyło bo było lepiej.
Degenhard-- 3 szt.Wyhodowana przez De Ruiter Innovations BV, w Holandii, w 1954r.z ojca Robin Hooda i Siewki polyanthy.Odporna na wszystko
Haidentraum-2 szt.hodowca Noack 1989 .Nareszcie się polubiłyśmy Bardzo odporna
Excelsa-albo Super Exelsa-sama nie wiem. nie do zdarcia i nie mam do niej serca
\
Rapshody in Blue-odmiana wyhodowana w 1999 roku przez Franka R. Cawlishawa w Anglii; Przesadziłam ją wiosną i dopiero jesienią wypuściła kilka długich pędów.Piękna róża,inna
Veinchenblau-Odmiana została wyhodowana w 1909 roku przez Schmidta; przemarzła po zimie i latem wypuściła dużo,bardzo dużo pędów ale kwitła słabo.Specjalnie dla niej postawiliśmy wielką kratę,żeby miała się gdzie piąć.Obok niej posadziłam New Dawn,White New Dawn i właśnie Rapshody.W nogi dostały same białe.Ciekawa jestem jak to się zgra
New Dawn-pierwszy rok i na razie słabiutko
White New Dawn-pierwszy rok i troszeczkę lepiej
Coral Dawn-Róża wyhodowana przez G.Boernera w roku 1952r.Pierwszy rok i ładnie kwitła,Nie chorowała
Parade-właściwie nie wiem czemu ja kupiłam.Ot,tak bez zastanowienia i pomysłu.Sporo urosła od wiosny ale kwitnienie miała słabe.Mam do niej taki stosunek jak do Exelsy
Theresa Bugnet-po wszystkich zachwytach nad jej witalnością kupiłam i jak na razie nie podzielam tej radości.Po kwitnieniu coś jej dolegało.Albo ją coś jadło od środka albo gipsówka ją zdominowała.Kwiaty bardzo delikatne
White Rose 3 rok w ogrodzie.Wiosną ją przesadziłam i chyba jej to posłużyło bo było lepiej.
Etykiety:
Coral Dawn,
Degenhard,
Exceksia,
Haidetraum,
New Dawn,
Parade,
Rhapsody in Blue,
Robin Hood,
Therese Bugnet,
Veilchenblau,
White New Dawn,
White Rose
Pojedyncze sztuki lub nn
Róże Harknessa
Compassion-róża pnąca którą kupiłam latem w donicy właściwie w ciemno bo...była.Ale to dobry zakup.Ma bardzo ładne ,szlachetnie zbudowane kwiaty o łagodnym kolorze takim jak lubię.Nie chorowała
Octavia Hill-kupiona wiosną i jak na razie wielka porażka.Bardzo wielka porażka.Tyle się o niej naczytałam na forum a tymczasem "wydała" na świat kilka kwiatów ,krzaczek to zbiorowisko niskich powykrzywianych pędów.Pewnie jak sie porządnie ukorzeni będzie wyglądała ładniej ale jakoś nie mam serca do niej
Rosemary Harkness
Trzeci sezon w ogrodzie.Rok temu kwitła "obłędnie" mieniąc się i zmieniając kolory.W tym roku chyba nadmiar deszczu spowodował,że nie było "tego coś" gdy na nią patrzyłam
Octavia Hill-kupiona wiosną i jak na razie wielka porażka.Bardzo wielka porażka.Tyle się o niej naczytałam na forum a tymczasem "wydała" na świat kilka kwiatów ,krzaczek to zbiorowisko niskich powykrzywianych pędów.Pewnie jak sie porządnie ukorzeni będzie wyglądała ładniej ale jakoś nie mam serca do niej
Rosemary Harkness
Trzeci sezon w ogrodzie.Rok temu kwitła "obłędnie" mieniąc się i zmieniając kolory.W tym roku chyba nadmiar deszczu spowodował,że nie było "tego coś" gdy na nią patrzyłam
Subskrybuj:
Posty (Atom)