piątek, 14 czerwca 2013
czwartek, 13 czerwca 2013
Róże kwitną
Róże kwitną,skoczek unieszkodliwiony,plamistość dosięga te które ją lubią .Opryski stosowne porobione,gnojówką z pokrzywy i obornika podlewam te co wyglądają żle,chwasty rosną na potęgę.
Są miejsca gdzie już wszystko rośnie za gęsto i tam chwastów jakby mniej ale róże mają za dużą konkurencję.
Wchodzę rano do ogrodu i jak co roku nie mogę się nadziwić co może przyroda w przeciągu kilku tygodni
Maxima- kupując malutką sadzonkę nie sądziłam [a nie uwierzyłam na słowo innym],że może z niej po 3 latach wyrosnąć potężny krzak
z prawej strony ma wielką Nevadę i dalej M-me Plantier która dopiero szykuje się do kwitnienia
z lewej strony całkiem pokażna M-me Plantier
i właśnie pod nimi zrobił się taki busz za sprawą żurawek ,że Maria Curie ma problem
Mary Rose-robi wszystko żebym polubiła angielki
zauważyłam,że po kilku latach te co miały sie utrzymać dają sobie radę a te co miały odpaść odpadły
Nowość od roku róża alba Amelia - jest piękna.
Jest to róża autorstwa JP Vilberta z 1823 roku.Ma piękne cudownie różowe kwiaty.Krzew docelowo ma mieć 2 m a,że wytrzymuje do - 34 st pewnie będzie wyglądała jak Maxima.I chyba znowu będzie problem:)
Piękna i szkoda,że kwitnie tylko raz.Chociaż w ubiegłym roku jak ja dostałam [od Sipa] to kwitła pojedynczymi kwiatami całe lato
Renesansowe Poulsena -przechowałam je w donicach i całkiem dobrze sobie poradziły
dwie szt Kronprinssese Mary w donicach.Niestety chorowały sporo liści opadło teraz wypuszcza sporo nowych pędów,Stoją na tarasie wejściowym i zauważyłam,że każdy kto przechodzi wącha.A pachnie pięknie
Pettite de Hollande-dała popis.
M-me Boll zachwyca.3 krzaczki dają pewność,że będzie tak długo
Comte de Chambord-bez komentarza.Cudo .
FJ Grotendoorst- rośnie równym rytmem ,jest zgrabny
Pink Grotendoorst jako krzak mniej zachwyca ale kwiaty ma cudne
Stanwell Perpetual -obsypany kwiatami.
Rose de Rescht- jak zwykle zachwyca kwiatem,zapachem
Pięknie kwitła podobna Rosa damascena Koszuty
To taki krótki przegląd tych wcześnie kwitnących.Niestety jakość zdjęć nie najlepsza bo niektóre robione złym aparatem
Są miejsca gdzie już wszystko rośnie za gęsto i tam chwastów jakby mniej ale róże mają za dużą konkurencję.
Wchodzę rano do ogrodu i jak co roku nie mogę się nadziwić co może przyroda w przeciągu kilku tygodni
Maxima- kupując malutką sadzonkę nie sądziłam [a nie uwierzyłam na słowo innym],że może z niej po 3 latach wyrosnąć potężny krzak
z prawej strony ma wielką Nevadę i dalej M-me Plantier która dopiero szykuje się do kwitnienia
z lewej strony całkiem pokażna M-me Plantier
i właśnie pod nimi zrobił się taki busz za sprawą żurawek ,że Maria Curie ma problem
Mary Rose-robi wszystko żebym polubiła angielki
zauważyłam,że po kilku latach te co miały sie utrzymać dają sobie radę a te co miały odpaść odpadły
Nowość od roku róża alba Amelia - jest piękna.
Jest to róża autorstwa JP Vilberta z 1823 roku.Ma piękne cudownie różowe kwiaty.Krzew docelowo ma mieć 2 m a,że wytrzymuje do - 34 st pewnie będzie wyglądała jak Maxima.I chyba znowu będzie problem:)
Piękna i szkoda,że kwitnie tylko raz.Chociaż w ubiegłym roku jak ja dostałam [od Sipa] to kwitła pojedynczymi kwiatami całe lato
Renesansowe Poulsena -przechowałam je w donicach i całkiem dobrze sobie poradziły
dwie szt Kronprinssese Mary w donicach.Niestety chorowały sporo liści opadło teraz wypuszcza sporo nowych pędów,Stoją na tarasie wejściowym i zauważyłam,że każdy kto przechodzi wącha.A pachnie pięknie
Pettite de Hollande-dała popis.
M-me Boll zachwyca.3 krzaczki dają pewność,że będzie tak długo
Comte de Chambord-bez komentarza.Cudo .
FJ Grotendoorst- rośnie równym rytmem ,jest zgrabny
Pink Grotendoorst jako krzak mniej zachwyca ale kwiaty ma cudne
Stanwell Perpetual -obsypany kwiatami.
Rose de Rescht- jak zwykle zachwyca kwiatem,zapachem
Pięknie kwitła podobna Rosa damascena Koszuty
To taki krótki przegląd tych wcześnie kwitnących.Niestety jakość zdjęć nie najlepsza bo niektóre robione złym aparatem
Subskrybuj:
Posty (Atom)