piątek, 18 stycznia 2013

R- jak...NIE Rokoko

Nie Rokoko- tak ją nazwałam.To przykład złego zakupu  tzn.zakup w zamiarze był dobry.Miało być Rokoko i taki był opis takie było zdjęcie.Niestety sprzedawca dał czyt.pobrał nie wiadomo skąd zdjęcie,wkleił opis a ja kupiłam.Allegro-to był mój ostatni zakup róż w takim miejscu.Nie miałam dużo pomyłek ale tą odczułam dotkliwie ponieważ miała być parkowa miała być różowa i posadziłam ją w takim miejscu żeby już jej nie przesadzać i żeby pasowała do reszty.A co wyszło.. pomarańcz wśród różu
W otoczeniu bordowych żurawek,iglaków,lilii wyglądało znośnie.Na rabatach z z innymi kolorami też by wyglądało dobrze ale tu mi nie pasuje.I nie wykopię jej niech jest przestrogą,że już nigdy,nigdy....napisałam reklamację.Sprzedawca odpisał po paru miesiącach,ze pomyłka ,że tamto itd....obiecał przysłać jesienią prawdziwe Rokoko i...nic.Przestroga-jeżeli kupujecie rośliny na Allegro komentarz warto wystawić jak zakwitnie i będzie wiadomo,że towar jest prawdziwy.
A oto ona-mimo wszystko ładna jest.Zresztą nie ma brzydkich róż :)















2 komentarze:

  1. Rzeczywiście sytuacja podobna do mojej. Ale okaz bardzo ładny i krzew ładnie ukształtowany. Jest po prostu kolorystycznie inaczej. Pozdrawiam Cię Aszko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak,kolorystyczna inaczej...bardzo inaczej.Nie lubię takich niespodzianek bo to burzy nasadzenia chociaż nie trzymam się ściśle kanonów.Dopasowuję instynktownie ale tak bym nie połączyła...

    OdpowiedzUsuń