wtorek, 1 stycznia 2013

L- jak Laykefund

Laykefund - róża kupiona póżnym latem i jesienią wsadziłam koło tarasu..
Róża wyselekcjonowana przez Olsena (Dania) w 1930 roku;Rośnie silnie i może osiągnąć 5-7,5 m [oby].
Mrozoodporna -wytrzymuje do minus 32 st,kwitnie w czerwcu i nie powtarza kwitnienia.Zapach bardzo silny kwiaty białokremowe. Muszę pomyśleć o solidnej podporze i liczę ,że odsłoni mnie od ulicy

3 komentarze:

  1. Witam Cię Aszko z serca ogrodu.Jak przeczytałam Twój profil to pomyślałam że ktoś odpisał ode mnie, ale Ty jesteś dłużej na blogu, masz rozpęd i praktykę. Ja też jestem ze wsi, do Wielkopolski mam5km.Jeszcze nie tak dawno Leszno było"chwilowo" naszym województwem.Moją pasją jest ogród, różne rośliny, ale to co Ty piszesz np. o różach jest fascynujące. Wreszcie będę mogła prawidłowo nazwać wiele moich róż. Na pewno będę zaglądać na Twój blog i zapraszam do siebie do"serca ogrodu". Życzę wyzdrowienia, a w Nowym Roku Tobie i Twoim bliskim zdrowia i radości każdego dnia

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Stasiu,bardzo się cieszę,że moje pisanie może Ci pomóc .Lubię o nich pisać ,lubię o nich mówić ale nie wszyscy w moim otoczeniu czyt.znajomi nie rozumieją tej pasji.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Lykefund - jestem z niej bardzo zadowolona - w ciągu dwóch lat zarosła mi kilka metrów płotu i w najbliższym czasie dostanie duże kratki. Przyznam się, że nie spodziewałam się takiego wzrostu i mrozoodporności.
    To naprawdę dobry zakup, gratuluję !
    Pozdrawiam,
    Kasia

    OdpowiedzUsuń