Lavender Lassie

Już myślałam,ze tej wiosny już wszystko posadziłam a okazało się,że zamówiłam jeszcze 3 róże Lavender Lasiie -po prostu o nich zapomniałam.Miałam jakiś czas temu wizję i były mi do tego potrzebne.Potem w to "wizyjne" miejsce posadziłam cisy i o różach zapomniałam.Dzisiaj przyszły:)
Lavender Lassie to róża parkowa -pochodzenie ,Kordes 1960 r.
Krzew wyprostowany,bujny,osiągający 1,5 m wysokości oraz 1,2 szerokości.
Kwiaty duże,pełne.lawendowo-różowe.Kontrastują z ciemnozielonymi liśćmi.Pofałdowane płatki dodają staroświeckiego uroku gęstym pachnącym kielichowatym kwiatom.Pojawiają się nieprzerwanie do jesieni.
Róża nie wymaga szczególnej opieki.Toleruje półcień i ubogą glebę.Liście zdrowe,niepodatne na choroby grzybowe.
Czyli idealna a na dodatek nadaje się do małych ogrodów.Można uprawiać w doniczce.
I mam dylemat -gdzie je posadzić żeby wyeksponować jej walory.Chce posadzić je razem w trójkącie i uzyskac wielki kwitnący krzew.Chcę-ciekawa jestem czy się uda :)
Dodam,że kupiłam je w http://www.floribunda.pl/ -

Piękne sadzonki...
I natura nie znosi próżni-nie pisałam ale padł mi Chopin.Jak odkopałam kopczyk rozpełzły się miliony mrówek spod korzenia.Róża nie wykazuje oznak życia.Pogodziłam się ze stratą chociaż było mi szkoda ale...w paczce z Laveder Lassie znalazł się gratis-różą Chopin.Miłe zaskoczenie.Przyjemnie robić zakupy w takich szkółkach

Teraz moczą się w wiadrze i wieczorem pójdą do ziemi jak juz znajdę im odpowiednie miejsce
 Zostało mi jeszcze kilka zamówionych u koleżanki z Forum  Ewa ale to na początku lata .Teraz już bym nie dała rady tego ogarnąć:(
.