środa, 23 marca 2011

Blanche Moreau

Kolejna zapomniana róża której nie ujęłam w spisie. Blanche Moreau-planowałam ja kupić w http://rosaplant.pl/roze-historyczne-blanche-moreau/p,114281 a tymczasem okazało się,że ja ją mam.Kupiłam w czerwcu ubiegłego roku,nie kwitła i pewnie dlatego o niej zapomniałam.Mam tylko jedno zdjęcie

kolejna róża mchowa w ogrodzie,
Odmiana ta została wyhodowana we Francji przez Moreau – Roberta w 1880 r.
Kwiaty białe do kremowych,zapach silny [!] kwitnie w czerwcu i słabo powtarza.
Wysokość krzewu 1,2 - 2 m
Mrozoodporność do minus 32s
I fragment opisu z Rosarium gdzie ja kupiłam http://www.rosarium.com.pl/k/?id=57&Blanche-Moreau
".....pędy, pąki, szypułki kwiatowe, bardzo gęsto pokryte są licznymi, brązowymi gruczołkami, podobnymi do mchu – stąd nazwa „róże mchowe”; nadaje się do sadzenia w pojemniki, jako róża żywopłotowa; znosi gorsze gleby; sadzić w miejscach przewiewnych, ponieważ odmiana ta jest trochę podatna na mączniaka właściwego; płatki tej róży są wrażliwe na długotrwałe deszcze; po przekwitnięciu ścinać kwiaty, co spowoduje powtórzenie kwitnienia; najcenniejsza biała róża mchowa!!!"

Zdecydowanie wolę róże historyczne z ich mrozoodpornością.Dzisiaj przycinam swoje róże parkowe,angielki i mam wrażenie,że tnę róże rabatowe-nisko przy ziemi.Wszystkie przemarznięte.Z angielek dobrze  wygląda Mary Rose a inne króciutko cięte. Nie wszystkie angielki jeszcze  przejrzałam ale widzę ,że np.Abraham Darby też do ziemi będzie cięty.
Z tego wniosek,że chcąc mieć większe krzaki trzeba o tym pomyśleć jesienią i nie liczyć na łaskę matki natury.Druga zima - i to już koniec eksperymentów z testowaniem mrozoodporności.
Cały ogród jest odkryty, żywopłot też 3 latek tylko od strony wschodniej czyli jeszcze nie osłoni natomiast z innych stron odkryte.Nie mogę ogrodzić róż ze wszystkich stron iglakami bo mam tak,posadowiony dom i układ działki ,że to by było bez sensu.Dużo wydaje na róże i muszę zainwestować w ochronę zimą bo szkoda mojej pracy i szkoda róż.

4 komentarze:

  1. To ja już nic nie rozumiem,przecież powiedziałaś,że róże przycina się jak kwitną forsycje.A forsycje jeszcze nie kwitną , nawet na cieplejszym zachodzie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapomniałam ,ta róża którą opisałaś musi być piękna .Tylko dlaczego nie kwitła ? To Ci dopiero zagadka,tego pięknego kwiatka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Według zwyczaju tnie się i odkopuje róże rabatowe,szlachetne i te zostawiam sobie jak wrócę od Moniki ale ...palce swędzą żeby już coś robić a na forum wszyscy tną to tnę i ja.Ale róże duże.Duże to one były a teraz to są maluszki.Muszę rozłożyć prace ze względu na wyjazd.I...pilnuję pogody.W razie przymrozków okryje te ucięte róże żeby młodym pączkom nic się nie stało.
    Blanche kwitnie w czerwcu i zazwyczaj słabo powtarza.Ja ja kupiłam w czerwcu,nie miała pąków.Posadziłam i...zapomniałam.Zaczynam się gubić i zastanawiam się ile mam jeszcze takich zapomnianych.
    Coś Ci się rymuje,hi,hi

    OdpowiedzUsuń
  4. mam ją, ma 2 lata, u mnie jest podatna na czarną plamistość (albo mączniaka rzekomego, nie jestem jeszcze fachman tym temacie, ale raczej czarna plamistość), ale cieszy mnie mimo to. Marek

    OdpowiedzUsuń